Każdy typer obstawiający piłkę nożną doskonale wie, że w postawieniu zwycięskiego zakładu bukmacherskiego pomocny może być każdy szczegół, najmniejszy detal. Dziś zajmiemy się statystyką rzutów wolnych i sprawdzimy, jak często padają po nich bramki.
Rzuty wolne, a typowanie wyniku - czytaj całość
Bez genialnie wykonywanych rzutów wolnych przez Platiniego Francja prawdopodobnie nie zdobyłaby Mistrzostwa Europy w 1984 roku na własnej ziemi. Gdyby nie atomowy strzał Ronalda Koemana w dogrywce finału na Wembley, fantastyczna Barcelona Johana Cruyffa nie zdobyłaby Pucharu Mistrzów w 1992 roku, a bez perfekcyjnego uderzenia Beckhama w doliczonym czasie gry meczu z Grecją, Anglicy nie pojechaliby na Mundial do Korei i Japonii, a on sam być może do dziś pokutowałby za czerwoną kartkę, obejrzaną podczas poprzednich Mistrzostw Świata.
Cały artykuł tutaj.
Komentarze
szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się że tak mało goli pada po rzutach wolnych, wydawało mi się zawsze że to większy jest handicap dla drużyn. Okazuje się że najlepszy wg mnie wykonawca czyli Ronaldo strzela raz na kilkadziesiąt prób, to już lepiej by było to rozegrać, pewnie większa szansa by byłą na powodzenie
szczerze powiedziawszy, myślałem że CR7 ma lepsze te statsy, zawsze mi sie wydawało że jest najlepszy w tych wolnych a tu sie okazuje że lipa. Fakt że Juninho Pernabucano było kocurem, walił skąd chciał i jak chciał
Napisz nowy komentarz