Typ polecaliśmy już dwa tygodnie temu, więc pora napisać parę sensownych zdań na temat spotkania Olympiakosu z CSKA Moskwa.
Sytuacja w rozgrywkach:
Będzie to pierwsze spotkanie fazy TOP16 dla obu zespołów.
Forma i sytuacja kadrowa drużyny:
Podkreślaliśmy już wielokrotnie, że dla greckiej koszykówki nadchodzą „chude lata”. Trudna sytuacja gospodarcza w tym kraju jest widoczna niemalże na każdym kroku, także w sporcie. Nie inaczej jest w Pireusie. Zespół Olympiakosu na przestrzeni kilku ostatnich sezonów szastał pieniędzmi na prawo i lewo kontraktując graczy o wysokich gażach. Przypomnijmy, że zawodnicy pokroju Linasa Kleizy czy Josha Childressa zarabiali w tym portowym mieście grube miliony dolarów. Właściciele klubu, bracia Panagiotis i Giorgios Angelopoulos zakręcili jednak kurek z pieniędzmi. Przed sezonem pozbyto się graczy odciążających w nadmiernym stopniu klubowy budżet, a postawiono na tych określanych mianem „melodii przyszłości”, z póki co dodajmy niezłym efektem. Problem w tym, że młodym, mało doświadczonym i ogranym w Europie talentom przyjdzie zmierzyć się dziś z drużyną właściwie na warunki europejskie kompletną.
Na papierze wydaje się, że Olympiakos i CSKA dzieli na chwilę obecną przepaść. Przede wszystkim w kadrze greckiej drużyny brakuje zawodników określanych mianem „money player”. Jedynym takim graczem wydaje się doświadczony rozgrywający Vasilis Spanoulis. To co wydaje się największą słabością ekipy z Pireusu jest największą bronią CSKA. Mamy tu na myśli oczywiście graczy podkoszowych. Dusan Ivković ma do dyspozycji mocno wyeksploatowany już na europejskich parkietach duet Pero Antić – Marko Keselj, natomiast jego kolega po fachu Jonas Kazlauskas całą plejadę świetnych wysokich z Krsticiem, Lavrinoviciem, Kaunem, czy chociażby Kirilenką na czele. Ten atut powinien zadecydować o losach rywalizacji grecko – rosyjskiej.
Historia spotkań:
Olympiakos i CSKA rywalizowały 9 razy ze sobą w Eurolidze. Bilans przemawia na korzyść Rosjan, którzy wygrali 7 meczy, w tym dwa ostatnie 81:56 i 73:83 w sezonie 2008/09.
Typ i uzasadnienie:
Ten mecz pokaże jaka przepaść dzieli w tym sezonie czołowe kluby greckie, a resztę Europy. Zresztą było to już widać podczas spotkania Panathinaikosu z CSKA, zwłaszcza tego, które rozegrane zostało w Moskwie. Przewaga CSKA, teoretycznie na każdej z pozycji. Im bliżej do kosza tym pole rażenia gości większe.
Napisz nowy komentarz