Szwajcarska liga hokejowa już dawno nie była tak wyrównana. W walce o pierwsze miejsce przed fazą play – off, bierze udział, aż 5 zespołów. Jednym z nich jest Bern, który w piątkowy wieczór zagra na wyjeździe z jedną z najsłabszych ekip NLA – Ambri Piotta.
Sytuacja w rozgrywkach:
Bern z 66 pkt zajmuje 4 miejsce, z realną szansą nawet na 1 lokatę. Ambri jest z kolei na jedenastym miejscu i traci aż 8 pkt do strefy gwarantującej jej udział w play-off. Gospodarze uzbierali jak dotąd ledwie 38 pkt.
Forma i sytuacja kadrowa:
Hokej w Szwajcarii w dużej mierze za sprawą Kanadyjczyków, którzy notorycznie są kontraktowani w tamtejszej lidze, bije rekordy popularności. Z sezonu na sezon NLA jest mocniejsza i rywalizują w niej coraz bogatsze kluby, które stać na zakontraktowanie graczy, nie mieszczących się w składach drużyn NHL. Dla wielu z nich jest to kraj znakomity do uprawiania hokeja i doskonała alternatywa dla wprawdzie bogatszej, ale stawiającej niezwykle trudne warunki KHL. Dlaczego? Szwajcaria to mały kraj, a ośrodki hokejowe dzieli zazwyczaj kilkadziesiąt kilometrów, w przeciwieństwie do ligi rosyjskiej, w której odległości te liczy się czasem w tysiącach km. Krótkie wyjazdy, konkurencyjne zarobki i naprawdę wysoki poziom to wszystko stanowi o atrakcyjności szwajcarskiej NLA. Ta krótka przypowieść była prologiem do naszej analizy, do której wracamy...
Ambri Piotta to klub, który od wielu lat występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwajcarii.
„Biało – niebiescy” zazwyczaj nie odgrywają w niej ważniejszej roli. Warto jednak odnotować, że klub ten w 1999 i 2000 roku wygrywał mało prestiżową Ligę Kontynentalną. W 7 tys. Pista la Valascia, a więc hali na której występują gospodarze w tym sezonie wyraźnie im nie idzie. Tylko Langnau i Rapperswill prezentują się gorzej na własnej tafli.
Ich piątkowy rywal ze stolicy kraju Berna to ekipa, która w swojej historii 12 razy sięgała po Mistrzostwo Szwajcarii. Ostatni triumf podopiecznych Larry Hurasa miał miejsce w sezonie 2009/10. SC Bern to jeden z najbogatszych klubów w „państwie kantonów”. Budżet na obecnie trwający sezon kształtuje się na poziomie 10-12 mln €, na co wpływ ma zapewne obecność bogatego sponsora koncerny inwestycyjnego PostFinance. Ostatnie pojedynki w wykonaniu Berna, to dwie wyjazdowe porażki po dogrywce ze średniakami ligi. Dobrym zwiastunem dla gości jest jednak fakt, że do wysokiej formy strzeleckiej wracają Ivo Rutheman i Baron Ritchie. O typie na gości, którzy po ewentualnym zwycięstwie mają szanse wskoczyć nawet na fotel lidera zadecydowały jednak w tym wypadku statystyki z potyczek przeciwko Ambri z ubiegłych lat.
Historia spotkań:
„Statystyki kłamią” - po części to jest oczywiście prawda, ale czasem trudno ich nie uwzględniać, analizując dane spotkanie. Widać jak na dłoni, że Ambri ma kompleks zespołu ze stolicy. Dziesięć wcześniejszych meczy to 9 zwycięstw SC Bern i tylko jedno hokeistów z Pista la Valascia. W tym sezonie drużyny te mierzyły się ze sobą dwukrotnie i w obu przypadkach zwyciężało Bern - u siebie 5:3 i na wyjeździe 0:4.
Typ i uzasadnienie:
Dla gości to niezwykle istotne spotkanie. SC Bern wygrywając w Ambri ma szanse objąć przewodnictwo w NLA. Okazja do tego jest przednia, bo statystyki jednoznacznie wskazują na gości. W starciu Dawida z Goliatem stawiamy na gości, którzy po trzech porażkach będą podwójnie zmotywowani by pokonać rywala. Kurs również jest zachęcający.
Napisz nowy komentarz