Koniec strajku, czas grać. Władze La Liga doszły do porozumienia z zawodnikami i wreszcie możemy odetchnąć z ulgą. Od 2 kolejki rozpocznie dziś sezon hiszpańska Primera Division…
W pierwszej kolejce spotkań nie wiele jest meczy, które mogłyby wzbudzić szczególną uwagę graczy. W tej serii intrygująco zapowiadają się mecze w Sevilli i Barcelonie i to im postanowiliśmy poświęcić najwięcej czasu.
Sevilla – Malaga, to z pewnością „cichy hit” tej kolejki. Cichy, bo rzadko mówi się w tym kontekście o meczach bez udziału Barcelony lub Realu. Tymczasem czołowa ekipa ostatnich lat w hiszpańskim futbolu klubowym podejmie na Ramón Sánchez Pizjuan Malagę. I bynajmniej oczy całego piłkarskiego płw. Iberyjskiego nie są skierowane tu na gospodarzy, którzy w haniebnym stylu odpadli z LE po porażce z Hannoverem, lecz na naszpikowaną gwiazdami światowego formatu ekipę gości. Przypomnijmy, klub, w który zainwestował katarski szejk Abdullah Bin Naser Al-Thani wydał najwięcej pieniędzy w letnim okienku transferowym. Malagę zasilili m.in. Cazorla, Toulalan, Joaquin, Montreal, Isco czy chociażby Van Nisterlooy. Na wszystkich tych graczy wydano "skromne" 58 mln €, co zapewne dla arabskiego magnata nie wiele znaczy. Wartość piłkarzy w drużynie prowadzonej przez świetnego szkoleniowca, jakim jest Chilijczyk Manuel Pellegrini wzrosła z 60 do prawie 140 mln €! Wydaje się, że w takiej sytuacji Malaga jest w stanie powalczyć z Valencią, Sevillą, Atletico czy Villarealem o najniższy stopień podium. Pierwszy test już w niedzielny wieczór…
Mecz numer dwa tej serii spotkań rozegrany zostanie na Camp Nou, gdzie zdobywca Superpucharu Europy podejmie Villareal. Spotkanie to rozegrane zostanie dopiero w poniedziałek z racji wczorajszego występu Barcelony w Monaco przeciwko Porto. O tej konfrontacji z pozoru nie ma, co pisać. Forma Barcelony, jaka jest każdy widzi, ale…
No właśnie zawsze jest jakieś, „ale”. W tym szczególnym przypadku bardzo poważne. „Duma Katalonii” nie lubi i chyba do końca nie potrafi grać z ekipą „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Villareal jest jedyną drużyną z czołówki, która w ostatnich latach potrafiła urywać punkty Barcelonie nawet na jej terenie. Poza ostatnim sezonem, gospodarze mieli wyraźny kompleks ekipy z prowincji Castellon, z którą nie wygrali wcześniej 4 kolejnych meczy z rzędu, co „wielkiej Barcy” nie zdarza się przecież często…
W pozostałych meczach zagrają:
Gijon – Sociedad
Valencia - Santander
Granada – Betis
Atletico – Osasuna
Bilbao – Vallecano
Mallorca –Espanyol
Getafe – Levante
Zaragoza – Real Madryt
Transmisje 1 kolejki Primera Division:
(Niedziela)
28.08.20.00, Zaragoza – Real M., C+Sport, C+Sport HD
28.08.22.00, Sevilla – Malaga, C+Sport 2
Porównaj kursy na 1 kolejkę hiszpańskiej Primera Division:
Napisz nowy komentarz