Gary Lineker mawiał, że piłka nożna to taka gra, gdzie po murawie biega 22 piłkarzy, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. Czy podobnie będzie i tym razem? W artykule zawarte są wskazówki dla typerów dotyczące zmagań w grupie C podczas Euro 2016. Darmowa analiza bukmacherska.
Jak nawiązać walkę z Mistrzami Świata? To pytanie od grudniowego losowania zadają sobie selekcjonerzy Polski, Ukrainy i Irlandii Północnej - grupowych rywali Niemców. Czy którykolwiek z nich znajdzie odpowiedź? Przeanalizujmy formę i mocne strony wszystkich drużyn i być może przekonamy się, kto ma na to największe szanse.
Niemcy marzą o tytule
Odkąd w 2006 roku selekcjonerem został Joachim Loew Niemcy z każdej kolejnej imprezy wracali z medalem. Euro 2008 - srebro, Mundial 2010 - brąz, Euro 2012 - brąz, Mundial 2014 - złoto. I o ile trudno dziwić się bukmacherom, że właśnie w Niemcach upatrują jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu (kurs 4.30 w przypadku złotego medalu), to już kurs 1.80 na awans do pierwszej czwórki brzmi jak promocja. Wydaje się bowiem, że tylko kataklizm mógłby pozbawić Niemców udziału w półfinale. Oczywiście również na taką ewentualność przygotowali się bukmacherzy (chociażby kurs 70.00 na zero goli lub 1001.00 na brak punktów i odpadnięcie z turnieju) lecz raczej należy je włożyć między bajki.
Aby zdać sobie sprawę z futbolowej potęgi Niemców wystarczy uzmysłowić sobie, że mówimy o czterokrotnych Mistrzach Świata i trzykrotnych Mistrzach Europy, drużynie która zdobyła łącznie 20 medali najważniejszych imprez. Lub spojrzeć na kursy bukmacherskie przed zbliżającym się turniejem. 1.33 na zwycięstwo w grupie, 1.02 na awans do 1/16 finału czy 15.00 na odpadnięcie po fazie grupowej.
Pomimo faktu, że Niemcy zakończyli eliminacje na pierwszym miejscu nie obyło się bez lekkich nerwów. I chociaż nadużyciem będzie stwierdzenie, że awans był w którymkolwiek momencie zagrożony, to jednak grupowi rywale napsuli Mistrzom Świata sporo krwi. Wystarczy przypomnieć wymęczone zwycięstwo w Szkocji w kluczowym momencie eliminacji, tylko 1 punkt w starciach z Irlandią czy porażkę w Warszawie.
I właśnie w trudnych momentach budził się zazwyczaj Thomas Muller, wyrastający nagle przed bramką nie wiadomo skąd. Napastnik Bayernu zdobył 9 goli w 9 meczach i był jednym z głównych architektów awansu. Teraz też powinien powalczyć o miano najlepszego snajpera turnieju, więc typerów może zainteresować kombinacja Niemcy mistrzem/ Muller królem (17.00). Co ciekawe, w wieku 26 lat zdobył już 10 bramek na MŚ, ale na ME jego licznik stoi wciąż na 0. Chyba to jest dobry moment, żeby się przełamać...
Odmieniona Polska wyjdzie z grupy?
W ostatnich latach utarło się w Polsce powiedzenie, ze na wielkich turniejach Polacy grają kolejno mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. A najpopularniejszą piosenką kibiców było często “Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”. I choć na ostatnich trzech imprezach Biało - Czerwoni nie potrafili przebrnąć fazy grupowej, tym razem ma być inaczej, co wydają się także swoimi kursami sugerować bukmacherzy (zaledwie 1.28 na awans i aż 2.85 w przypadku odpadnięcia po fazie grupowej).
Darmowa analiza bukmacherska.
Selekcjoner Adam Nawałka stworzył zgrany kolektyw dobrze rozumiejących się graczy, zarówno na jak i poza boiskiem. Oparł kadrę na zaprawionych w bojach w najmocniejszych ligach zawodnikach, u których wyraźnie wzrosła świadomość bycia reprezentantem kraju. Kapitan Robert Lewandowski, Kamil Glik czy Grzegorz Krychowiak zarażają pozostałych swoją charyzmą i mega profesjonalnym podejściem do zgrupowań. Wydaje się, że ćwierćfinał (kurs 5.00) jest jak najbardziej w zasięgu Polski.
W eliminacjach, mimo wcale nie najłatwiejszej grupy, Polacy poradzili sobie bardzo dobrze, a już domowe zwycięstwo z Niemcami na długo zostanie w pamięci kibiców. Lewandowski, Milik i spółka stworzyli wspólnie skuteczną maszynkę do strzelania goli ( 33 bramki - najwięcej ze wszystkich ekip). Gdyby udało im się podobną skutecznością pochwalić w trakcie turnieju, to wyjątkowo zachęcająco wygląda kurs 30.00 na to, że właśnie Polska zdobędzie najwięcej goli. Gdyby z kolei Lewandowski zdobył koronę dla najlepszego snajpera to kurs wynosi 15.00.
O co walczy Ukraina?
Podopieczni Mychajła Fomenki niemiłosiernie męczyli się w grupie eliminacyjnej, a tamtejsze media i kibice narzekali często na zachowawczy i nudny styl gry Ukraińców. Awans wywalczyli dopiero po barażu ze Słowenią, nie bez kłopotów zresztą (w ogóle baraże to tamtejsza specjalność, aż pięciokrotnie w ostatnich latach Ukraina odpadała właśnie w tej fazie kwalifikacji).
Z jakimi oczekiwaniami zatem Ukraińcy pojadą do Francji? Z pewnością chcą się przede wszystkim godnie zaprezentować, jednak absolutnie nikt nie porzuca myśli o awansie do kolejnej fazy - tutaj kluczowy wydaje się mecz na zakończenie rozgrywek w grupie z Polakami. O dziwo bukmacherzy są dosyć pewni umiejętności następców Szewczenki i za ich wyjście z grupy płacą zaledwie 1.36, brak awansu to 2.75. A co jeśli Ukraińcy wszystkich zaskoczą? Zajęcie pierwszego miejsca w grupie wycenione jest na 7.00.
Na czym opierać może się optymizm bukmacherów? Ukraińcy o dziwo tracą niewiele goli (tylko 4 w eliminacjach), ale też niewiele strzelają. Brak klasowego snajpera pokroju chociażby wspomnianego Szewczenki rzuca się w oczy. Cała odpowiedzialność w ataku spoczywa na barkach skrzydłowych Andrija Jarmolenki oraz Jewhena Konoplianki, dwóch największych gwiazd w zespole. Wystarczy jednak ich słabszy dzień czy umiejętne podwojenie w kryciu i lista rozwiązań w ofensywie diametralnie się kurczy. To również uwzględnili bukmacherzy, Ukraina jest jednym z faworytów na najgorszy atak na turnieju - kurs 12.00 - tylko w przypadku kilku ekip kursy są równie niskie.
Czy kopciuszek zaskoczy faworytów?
Debiutantom na ME nie daje się większych szans nie tylko na awans z grupy (3.75 na awans, 1.20 w przypadku odpadnięcia), ale nawet na zdobycie jakichkolwiek punktów - zaledwie 3.25 w przypadku zerowego dorobku punktowego i 1.60 poniżej 1,5 punktu - na wypadek jakiegoś szczęśliwego remisu. Kurs na mistrzowski tytuł to… 251.00. Już same suche liczby pokazują nam, z jaką drużyną mamy do czynienia.
A jednak. Irlandczycy z Północy dosyć łatwo wygrali zmagania w eliminacjach, pozostawiając w pokonanym polu m.in. wyżej notowanych Rumunów, Węgrów i Greków. Mówi się o nich, że są najbardziej brytyjską drużyną, nie można im zatem odmówić woli walki o każdy metr boiska, a piłka lata zazwyczaj wysoko ponad płytą boiska. Im niżej, tym gra wygląda gorzej. Do perfekcji opanowali również stałe fragmenty gry, czyniąc z nich swoją główną broń - aż 8 z 16 goli w eliminacjach zdobyli po rzutach rożnych, wolnych czy nawet autach. Co ciekawe, o ile Irlandczycy znakomicie czują się w ofensywie, to już w obronie stałe fragmenty są ich sporą bolączką i tracą w ten sposób nie mniej goli, niż sami strzelają.
Darmowa analiza bukmacherska.
Poza stałymi fragmentami gry cała gra w ofensywie opiera się na posyłaniu długich piłek z każdego sektora boiska do silnego Kyle’a Lafferty’ego (7 goli w eliminacjach), który jak ryba w wodzie czuje się w walce wręcz ze stoperami rywali. W defensywie postawiono natomiast na zgranie doświadczonych graczy, aż trzech podstawowych obrońców gra na co dzień w West Bromwich Albion. I to właściwie tyle. Podopieczni Michaela O’Neilla z tej prostoty uczynili jednak swój atut, co w połączeniu z wyspiarskim zębem i zadziornością może przynieść niespodziewane efekty.
Bez niespodzianek w grupie С?
Może poza Mistrzami Świata stawka jest tu dosyć wyrównana i żadne rozstrzygnięcia nie są niemożliwe.
To zapowiedź kapitalnych meczów i zaciekłej walki do ostatniego gwizdka. Czy Niemcy potwierdzą swoją klasę i spokojnie awansują do kolejnej fazy czy jednak będą się nieco męczyć? Pamiętajmy, że na mecze z nimi pozostali rywale wyjdą z podwójną motywacją, a niejednokrotnie w historii byliśmy świadkami powolnego rozkręcania się niemieckiego walca. Czy tak będzie i tym razem? Odpowiedź poznamy wkrótce.
Darmowa analiza bukmacherska.
Komentarze
Niemcy wcale jakoś nie zachwycają,k nawet Ukraińcy powinni ich ukłuć ale czegoś zabrakło im jak zwykle zresztą. Liczę że zlejemy ich 3-1 , dwa gole Kapustki i transfer do Realu.
Niemcy jako jedyni są chyba w stanie zagrozić Francuzom w ich drodze po kolejne złoto
wszelkie przewidywania przed turniejem zawsze biorą w łeb, dlatego warto tak jak jak przeczekać kilka meczów i zobaczyć co i jak
Monte ale to wymieniasz od końca chyba tak? hehehhehehehehe dobre. A tak zupełnie na poważnie to wiadomo że Niemcy sklepią tutaj wszystkich a my powalczymy z Ukrainą o drugie miejsce. Irlandia mimo tego że będzie z pewnością nieprzyjemna do gry to raczej nie urwie nikomu punktów
uwaga info 100 %
1. Polska
2. Irlandia Płn
3. Ukraina
4. Niemcy
dziękuję do widzenia
Napisz nowy komentarz