Chcesz zobaczyć jakie są nasze darmowe typy na to spotkanie?
Dziewięciokrotny Mistrz Rosji, trzykrotny zdobywaca pucharu tego kraju, półfinalista Pucharu Europy, Pucharu UEFA i Pucharu Zdobywców Pucharów – to najważniejsze osiągnięcia w historii Spartaka Moskwa, rywala Legii Warszawa w IV rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej.
Po dość nieoczekiwanym wyeliminowaniu tureckiego Gaziantepsporu, na warszawian czeka równie trudne wyzwanie. W pierwszych 10 latach po upadku Związku Radzieckiego, Spartak, aż 9 razy sięgał po Mistrzostwo Rosji. Po śmierci twórcy piłkarskiej potęgi Spartaka Nikolaja Starostina, klub stacza się po równi pochyłej. Nie pomogli nawet znakomici fachowcy na ławce trenerskiej z Nevio Scalą, Aleksandrsem Starkovsem czy Michaelem Laudrupem na czele. Od sezonu 2000/01 zespół ze stolicy bezskutecznie próbuje odzyskać ligowy prymat, pozostając w cieniu nowych potęg: CSKA Moskwa, Rubinu Kazań czy Zenitu Petersburg.
W tym sezonie wcale nie jest lepiej, choć klub ponownie wydał na nowych zawodników zawrotną jak na polskie warunki kwotę 16 mln € pozyskując holendra de Zeeuwa (6 mln €) i nigeryjskiego snajpera Emanuela Emenike z Fenerbahce (10 mln €). Efekt? Dopiero 5 pozycja w lidze, ze stratą 8 punktów do CSKA Moskwa.
W zespole prowadzonym przez Dmitria Popova jest jednak kilku zawodników na których "Legioniści" powinni zwrócić szczególną uwagę. Skład moskiewskiej drużyny naszpikowany jest reprezentantami różnych krajów. W formacji defensywnej rządzi Argentyńczyk Nicolas Pareja, do spółki z Markiem Suchym, i Siergiejem Parszwilukiem. W opinii fachowców to jednak właśnie ta formacja stanowi najsłabsze ogniwo w zespole. W środku pola przeciwko Legii wystąpią najprawdopodobniej reprezentant Crlandii i były gracz Celticu Aiden McGeady, bracia Kiryl i Dmitri Kombarov, a także nowo pozyskany z Ajaxu reprezentant Holandii Damy de Zeeuw. Największe zagrożenia czeka jednak na Żewłakowa i spółkę w linii ataku, gdzie straszyć będzie bramkostrzelny duet Brazylijczyków Ari – Welliton. Ten ostatni był królem strzelców minionego sezonu ligi rosyjskiej, a w obecnych rozgrywkach już 5 razy trafił do siatki rywali. Wydaje się jednak, że Spartak to cień drużyny sprzed lat, z której tak naprawdę pozostała jedynie nazwa. W tej sytuacji powiedzenie "nie taki diabeł straszny jak go malują" nabiera wymownego znaczenia. Na pewno kursy bukamcherskie będą mocno zaniżone na Spartak Moskwa i być może z jakimś większym handicapem postawić na Legie.
Transmisję z meczu Legii Warszawa z Spartakiem Moskwa można będzie zobaczyć w stacji Polsat Sport!
Porównaj kursy na mecz Legia - Spartak wystawione przez bukmacherów:
Napisz nowy komentarz