Benfica Lizbona sensacyjnie przegrywa z Vitorią Setubal.

Kolejna sensacja w portugalskiej Primeira Liga - lider tabeli, Benfica Lizbona przerywa z ligowym średniakiem, Vitorią Setubal 0:1. Ten wynik z pewnością nie zachwycił typerów bukmacherskich.

W świecie zakładów bukmacherskich (zwłaszcza tych dotyczących piłki nożnej) poniedziałki to zazwyczaj czas wyciszenia. Nie ma zbyt wielu meczów, jedni typerzy liczą zyski po udanym weekendzie, inni liżą rany i myślą jak się odegrać. Tym bardziej żal typerów, którzy wczoraj obstawili zwycięstwo Benfiki - a ze względu na ubogą ofertę na ten dzień podejrzewamy, że było Was wielu.
 

• Kolejna wpadka Benfiki

Coś niedobrego dzieje się z drużyną z Estadio da Luz - piłkarze z Lizbony, do niedawna jedna z najpewniejszych drużyn w Europie, zaliczyli właśnie trzecią wpadkę na przestrzeni kilkunastu dni. O ile remis 3:3 u siebie z Boavistą (mimo, że po 25 minutach było 0:3) wszyscy odebrali jako wypadek przy pracy, o tyle odpadnięcie z Pucharu Ligi z ligowym słabeuszem Moreirense musiało zapalić czerwoną lampkę w głowach fanów Benfiki i typerów bukmacherskich. Jednak trudno było przypuszczać, że na kolejną wpadkę Orłów przyjdzie nam czekać tak niedługo.

Benfika sensacyjnie przegrała drugi mecz w ciągu czterech dni - takiej serii fani z Lizbony nie pamiętają od dawna. Tym razem sposób na pokonanie najlepszej portugalskiej drużyny znalazł ligowy przeciętniak - Vitoria Setubal. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, którego mimo silnego naporu Benfiki nie oddali już do końca. Statystyki z tego meczu pokazują wręcz miażdżącą przewagę zawodników z Lizbony - jak się jednak po raz kolejny okazało, statystyki to nie wszystko Czy częste posiadanie piłki gwarantuje zwycięstwo w meczu?