Ogromna sensacja w I kolejce Ligi Mistrzów. Mistrz Anglii poległ na własnym terenie z przeciętnym Olympique Lyon i sprawił, że typerzy bukmacherscy na całym świecie rwali sobie włosy z głowy.
-
Bukmacherzy nie dawali Lyonowi żadnych szans. A jednak Francuzi gładko wygrali!
Przed tym spotkaniem absolutnie wszyscy, tj. kibice, eksperci, bukmacherzy i typerzy zastanawiali się tylko nad jedną rzeczą, a mianowicie nad rozmiarami wygranej gospodarzy. City miało rozpocząć ten sezon w Lidze Mistrzów od mocnego uderzenia, a rywal wydawał się ku temu wymarzony, bo Lyon zawodził nawet w słabiutkiej Ligue 1.
Tymczasem goście wygrali na Etihad Stadium 2:1 i sprawili, że większość typerów nie była zachwycona takim rozwiązaniem (bo zakładamy, że 9/10 kuponów przed tym meczem przewidywało gładką wygraną gospodarzy). Co jednak z tymi graczami, którzy przewidzieli takie rozwiązanie? Ile można było wygrać u bukmachera obstawiając tak sensacyjny scenariusz? Przekonajmy się!
Za wygraną City bukmacher płacił zaledwie 1.15, remis wart był aż 8.20, natomiast kurs na zwycięstwo gości u bukmachera wynosił aż 21.00!
Jeszcze więcej można było wygrać, obstawiając zakład Ht/Ft, czyli prowadzenie gości do przerwy i wygraną w całym meczu - kurs na taką ewentualność ten bukmacher ustalił na poziomie 41.00.
Bank rozbili natomiast gracze, którzy przewidzieli zakłady Correct Score - opcja 1:2 w całym meczu była warta u tego bukmachera 56.00, natomiast za zakład 0:2 do przerwy bukmacher płacił aż 91.00!!!
Komentarze
Nie uwierzę że to był czysty mecz. City ma słabiutką grupę i tak wie że wyjdzie z palem w d... więc szejkowie postanowili zarobić parę groszy, żeby w ziemie kupić sobie jakiegoś pazia z Eibar za 100 milionów szekli. Tylko głupiec wierzy, że dzisiejszy futbol jest wolny od wałów
Napisz nowy komentarz