Skok w dal - poradnik typera

Skok w dal istnieje jako dyscyplina sportowa od bardzo, bardzo dawnych czasów. Uprawiany był już podczas Starożytnych Igrzysk Olimpijskich w 709 roku p. n. e., o czym świadczą liczne malowidła i ryciny. Sama konkurencja różniła się jednak nieznacznie od tej, którą znamy obecnie. W przeszłości zawodnicy trzymali w rękach ciężarki, które dzięki umiejętnemu manewrowaniu wydłużały fazę lotu. W starożytnym Rzymie z kolei, ćwiczenia w skoku w dal wchodziły w zakres obowiązkowego szkolenia wojskowego, a zawody rozgrywano chętnie podczas wszelkiego rodzaju świąt oraz rodzinnych uroczystości. 

Rozwój dyscypliny, jaką znamy dziś przypadł na wiek XIX, a za jej kolebkę uważa się Wielką Brytanię. Skok w dal był jedną z głównych konkurencji podczas prestiżowych zawodów pomiędzy uniwersytetami w Cambridge i Oksfordzie. Co ciekawe wyniki, jakie były wtedy uzyskiwane nie odbiegały znacznie od obecnych.

Nie jest to oczywiście główna pozycja na bukmacherskiej tablicy, natomiast podczas najważniejszych zawodów swoją ofertę wystawia większość firm bukmacherskich. Zatem podczas Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata oraz Europy i serii prestiżowych Mityngów Lekkoatletycznych każdy fan zakładów na skok w dal powinien znaleźć coś dla siebie. Firmy bukmacherskie wystawiają zazwyczaj kursy na kilku rynkach.

• Zakład Zwycięzca - aby zakład był rozliczony jako wygrany, naszym zadaniem jest podanie nazwiska skoczka, który rywalizację ukończy na najwyższym stopniu podium. Na pierwszy rzut oka opcja ta wydaje się bajecznie prosta, jednak wymaga od typera sporej wiedzy na temat obecnej formy startujących zawodników.
   
• Zakład Top 3 - opcja nieco łatwiejsza, ze względu na margines błędu jaki możemy popełnić. Dzieje się tak niestety kosztem kursów, które w tym przypadku są zauważalnie niższe. Zakład polecany typerom dopiero zaczynającym swoją przygodę z obstawianiem skoku w dal.
   
• Zakład H2H - niektóre firmy bukmacherskie wystawiają również kursy na zakłady H2H. Z dwójki sparowanych ze sobą zawodników typer musi wybrać tego, który jego zdaniem okaże się lepszy. Co prawda na zdecydowanych faworytów kursy będą śmiesznie niskie, dlatego my radzimy poszukać kursów nieco wyższych na zawodników niżej sklasyfikowanych, niewymienianych w gronie faworytów.

• Znajomość zawodników to absolutna podstawa do zawarcia zwycięskiego zakładu. Nawet jeśli na tę chwilę nie jesteśmy wybitnymi ekspertami to nic straconego. W dobie Internetu zdobycie interesujących nas wiadomości, wyników oraz statystyk nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Aby lepiej poczuć dyscyplinę i reguły w niej panujące warto również zobaczyć transmisję z dowolnych zawodów, chociażby z odtworzenia. Poradnik typera - jakie błędy bukmacherzy popełniają najczęściej?
   
• Prestiż zawodów - większa ranga zawodów to jednocześnie wyższa pula nagród oraz zainteresowanie medialne. Na te najbardziej prestiżowe konkursy zawodnicy starają się być w topowej dyspozycji, nie liczmy zatem na wysyp niespodzianek. Czarnych koni szukajmy raczej w zawodach o niższej randze, gdzie tym najlepszym skoczkom trudno może być niekiedy utrzymać koncentrację na najwyższym poziomie.
   
• Faza sezonu również ma spory wpływ na dyspozycję najlepszych zawodników, którzy z reguły powoli wchodzą w sezon, a najwyższą formę zostawiają na najważniejsze zawody.  Początek sezonu to zdecydowanie najlepszy czas na szukanie niespodzianek.
   
• Wiek zawodnika - wiadomo, że im starszy zawodnik, tym bardziej doświadczony. Wiek ma jednak kluczowe znaczenie zwłaszcza podczas Igrzysk Olimpijskich. Jeśli dobry skoczek nie ma jeszcze w swojej kolekcji olimpijskiego medalu, a jego kariera zbliża się ku końcowi, to możemy być pewni, że na igrzyskach da z siebie 110%, by zdobyć upragniony krążek. 
   
• Odporność psychiczna - presja, jaka ciąży na zawodnikach  jest olbrzymia. Odniesienie sukcesu w tej konkurencji zależy w dużej mierze od umiejętności wyciszenia się i koncentracji, a później wykorzystania skumulowanej energii przez ułamek sekundy. Zawodnik, który tego nie będzie potrafił, nie ma co marzyć o sukcesie, a na przeszkodzie mogą mu stanąć rozmaite problemy, chociażby osobiste. Dlatego warto śledzić profile społecznościowe zawodników. Posty na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie dostarczą nam przydatnych niejednokrotnie informacji.