Jak ograć bukmachera vol.2

W pierwotnym tutorialu “Jak ograć bukmachera” pisaliśmy o generalnych zasadach, jakimi należy się kierować przy obstawianiu zakładów u bukmachera oraz o cechach charakteru, które pomogą Wam osiągnąć sukces. Dziś skupimy się na jednej konkretnej, a mianowicie na cierpliwości.

Znacie na pewno powiedzenie, że okazja czyni złodzieja. Broń Boże, nie mamy zamiaru niczego kraść, ani tym bardziej namawiać Was do zbrodni! Chcemy jedynie pokazać, że aby odnieść sukces w zakładach bukmacherskich, cierpliwość jest absolutnie niezbędna, a pośpiech to najgorszy doradca.

Dlatego dziesiątki razy prosiliśmy Was, aby nie obstawiać kilkunastu zakładów każdego dnia, lecz postarać się wyszukać kilka typów w miesiącu, które mają realne value, a co do których bukmacher ewidentnie się pomylił w momencie ustalania kursu.

Idziemy o zakład, że każdy z Was uwielbia bonusy i promocje organizowane co jakiś czas przez bukmacherów. Zawsze przyjemnie jest “przytulić” kilka groszy ekstra. Czasem jednak firmy bukmacherskie urządzają promocję nieświadomie i powiemy Wam szczerze, że to nasz ulubiony rodzaj bonusów. O czym mowa?

Mamy na myśli pomyłki oddsmakerów przy ustalaniu kursów na konkretne wydarzenie. Generalnie na tym powinna polegać praca typera - na ocenianiu rachunku prawdopodobieństwa i wyszukiwaniu typów, co do których bukmacher się pomylił i zaproponował kursy wyższe, niż ryzyko jakimi są one obarczone. Zazwyczaj jednak bukmacher myli się o kilka, kilkanaście procent. To i tak sporo - kilkanaście procent na stu zakładach daje majątek. Czasem jednak wystawia kursy wzięte z kosmosu i to jest nasza szansa na naprawdę przyzwoity zarobek.

Aby nie było wątpliwości o czym mowa, przedstawimy Wam to na przykładzie. Kilka dni temu naszą uwagę przykuł kurs wystawiony na rewanżowe spotkanie w Lidze Mistrzów kobiet, pomiędzy Olympique Lyon, a Kazygurt Shykment. W pierwszym meczu w Kazachstanie piłkarki z Francji nie pozostawiły swoim koleżankom żadnych wątpliwości, kto jest faworytem tego dwumeczu i dominując od 1 do 90 minuty wygrały pewnie 7:0. Jakież było zatem nasze zdziwienie, kiedy przed rewanżem jedna z zagranicznych firm bukmacherskich zaproponowała kurs 2.25 na opcję Both To Score-NO, w domyśle przeciwko bramce dla Shykment . Oferta dostępna była zaledwie przez kilkanaście minut, zanim bukmacher zorientował się, że totalnie się wygłupił. Kto jednak zdążył postawić swój zakład, ten zarobił szybkie i łatwe pieniądze.

Aaaaaaa, zapomnieliśmy wspomnieć o najważniejszym. Oczywiście w meczu rewanżowym Francuzki ponownie rozgromiły rywalki, które zaledwie raz wystawiły nos ze swojej połowy i oddały pół strzału na bramkę Lyonu. A zresztą, zobaczcie sami statystyki meczu rewanżowego.

To tylko jeden przykład, jednak takich pomyłek bukmacherzy popełniają każdego tygodnia kilkanaście lub kilkadziesiąt. Wiadomo. Nie wszystkie są tak spektakularne jak powyższa, jednak nawet na mniejszych różnicach kursowych jesteście w stanie zbić fortunę. Aktualne konkursy bukmacherskie.

Pierwsze z brzegu mecze z ostatnich kilkunastu dni:

• Młodzieżowa Liga Mistrzów i mecz Legia U19 - Ajax U19, gdzie od początku było wiadomo, że pomiędzy oboma zespołami jest różnica klasy. Kurs otwarcia zaproponowany przez bukmacherów wynosił jednak +/- 2.50, aby w ciągu kilku godzin spaść do poziomu 1.44 - spadek wyniósł blisko 74%! Holendrzy wygrali rzecz jasna gładko 4:1.
   
• Spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy Feyenoordem Rotterdam, a Manchesterem City. To była pierwsza kolejka, dlatego bukmacherzy prawdopodobnie nie mieli jeszcze rozeznania, w jakiej formie będą oba zespoły i na zwycięstwo The Citizens zaproponowali kurs 1.70. Później rzecz jasna skorygowali swoją pomyłkę i tuż przed pierwszym gwizdkiem kurs wynosił zaledwie 1.25. Anglicy oczywiście wygrali gładko 4:0.
   
• Na porządku dziennym są pomyłki bukmacherów w żeńskiej Lidze Mistrzów. Po raz kolejny Olympique Lyon i ich mecz z mistrzyniami Polski Medykiem Konin. Francuzki były zdecydowanymi faworytkami, a kurs początkowy na handicap azjatycki wynosił aż 1.75. W dniu meczu spadł oczywiście do marnego 1.38, a mecz zakończył się gładkim zwycięstwem Lyonu 9:0.
   
• Na koniec kolejna petarda z żeńskiej Ligi Mistrzów. Przed spotkaniem Wolfsburga z Atletico Madryt można było przypuszczać, że padnie sporo goli. Dlatego bukmacherzy proponowali kursy nawet na bardzo wysokie linie goli. Dla przykładu kurs początkowy na Over 8,5 wynosił aż 67.00, aby przed pierwszym gwizdkiem stopnieć do “zaledwie” 41.00. Niemki wygrały… 12:2!

Z tego poradnika powinniście zapamiętać jedną złotą zasadę najlepszych typerów - obstawia się nie przeciwko drużynie, a przeciw kursowi!