Wisła podejmuje na Reymonta Skonto Ryga! Darmowy typ na mecz

Już dziś wieczorem dojdzie w Krakowie do rewanżowego starcia w ramach II rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mistrz Polski – piłkarze krakowskiej Wisły po nikłym zwycięstwie na Łotwie podejmą przy Reymonta Skonto Ryga.

Zdecydowanym faworytem spotkania wydają się być gospodarze, jednak jak pokazują występy polskich drużyn z ostatnich lat, żadnego przeciwnika nie należy lekceważyć. Po przejęciu klubu przez Bogusława Cupiała, "Biała Gwiazda" już ośmiokrotnie sięgała po mistrzowski tytuł. Dominacja na "krajowym podwórku" nie przekładała się jednak zbyt często na europejskie sukcesy. Właściwie tylko raz pamiętamy udaną przygodę Wisły w pucharach, kiedy to za Henryka Kasperczaka eliminowała włoską Parmę czy niemieckie Schalke Gelsenkirchen. Były również mecze, które polskim kibicom utkwią w pamięci na lata, jak pechowa porażka z Panathinaikosem Ateny, w decydującej rundzie Eliminacji Ligi Mistrzów.

Czy Wisła obawia się Skonto? Raczej nie, a w każdym razie nie powinna. W krakowskim obozie nie ma jednak mowy o jakimkolwiek lekceważeniu przeciwnika. Będące jeszcze świeżo w pamięci fanów klubu z Reymona porażki z Dynamem Tbilisi, Levadią Tallin, Karabachem Agdam czy w mniejszym stopniu z Valarengą Oslo, powaznie nadszarpnęły wizerunek Wisły w Europie. Niski współczynnik UEFA, nie daje również krakowianom szans na rozstawienie w IV rundzie Eliminacji, ale za nim do niej awansuja czekają ją jeszcze trzy spotkania.

Łotewska przeszkoda nie wydaje się być zbyt wymagająca, co pokazało już pierwsze spotkanie. "Biała gwiazda" posiadała przygniatającą przewagę w posiadaniu piłki, z której jednak długo nic dobrego nie wynikało. Wisła grała zbyt wolno, schematycznie, brakowało gry z pierwszej piłki i ofensywnych wejść bocznych obrońców. Słabo prezentowali się kluczowy zawodnicy Małecki i Genkov. Na szczęście brak skuteczności Wiślaków tym razem nie został skarcony, choć w ostatnich 15 minutach grający w przewadze krakowianie mieli spore problemy w defensywie.

Nie mniej jednak "Biała Gwiazda" nie powinna mieć większych problemów z wyeliminowaniem Skonto Ryga. Wprawdzie Marian Pahars zapowiada walkę o awans do końca, ale wydaje się, że są to tylko czcze zapowiedzi. Cóżby innego miał mówić szkoleniowiec swojego zespołu? Skonto to cień drużyny sprzed lat, której trzon stanowią młodzi, niedoświadczeni gracze. Wiślacy pomni rewanżowego starcia sprzed roku Lecha z Interem Baku muszą mieć się na baczności, zwłaszcza, że do drużyny Skonto wraca najlepszy snajper tego klubu 22-letni brazylijczyk Nathan Junior.