Na ten dzień fani europejskiej koszykówki, czekali od dwóch lat. W wielkim finale rozgrywanych na Litwie ME koszykarzy zmierzą się reprezentację Hiszpanii i Francji. Kto będzie rządził przez kolejne dwa lata w Europie?
Hiszpanie i Francuzi na tych ME zanotowali zaledwie jedną porażkę. „La Roja” znaleźli swych pogromców w drużynie wicemistrzów świata, czyli Turkach, natomiast Francuzi przegrali właśnie z Hiszpanami. Obie ekipy rywalizowały ze sobą… dokładnie przed tygodniem. Wtedy to w fazie grupowej zdecydowanie lepsi okazali się Hiszpanie, którzy wygrali bardzo zdecydowanie. O tym finale w przeciwieństwie do tych z lat ubiegłych możemy powiedzieć, że będzie wyjątkowy. Dlaczego? Na parkiet wybiegnie prawdziwy gwiazdozbiór. Po stronie „Trójkolorowych” mamy tak wybitne nazwiska jak Parkera, Batuma, Noah, Diawa czy Pietrusa. W barwach „La Roja” z kolei występują bracia Marc i Paul Gasol, Rudy Fernandez czy Calderon. Nie zabraknie też gwaizd europejskiej koszykówki Juana Carlosa Navarro i Rickiego Rubio.
Pierwszy mecz tych drużyn na turnieju, nie jest dla nas żadnym wyznacznikiem. Dlaczego? Francuzi zagrali w tym meczu bez dwóch kluczowych zawodników, a więc Parkera i Noaha. O tym jak ważnymi postaciami są ci gracze w kadrze prowadzonej przez Vincenta Colleta niech świadczą chociażby ich statystyki i mecze przeciw Grecji czy Rosji. Parker to mózg drużyny, zawodnik dysponujący niesamowitym przeglądem pola, świetnym rzutem i wbiciem się pod kosz. Gracz, który łamie linię rywali i umożliwia grę w stylu „inside – outsider”. Center Chicago Bulls, to z kolei opoko i podpora defensywy „Trójkolorowych”. Hiszpanie powinni jednak pamiętać przede wszystkim o Nicholasie Batumie, byłym graczu Le Mans, a obecnie super –skrzydłowym „cienistych smug” z Portland. Według nas, jeżeli Francuzi ograniczą poczynanie ofensywne Hiszpanów pod koszem mają szansę wygrać spotkanie z „La Roja”
Porównaj kursy na Finał ME Koszykarzy pomiędzy Francją, a Hiszpanią!
Napisz nowy komentarz