Przed 8 kolejką niemieckiej Bundesligi, większość obserwatorów zadaje sobie to samo pytanie,:„Kto zatrzyma Bayern?. W pierwszy październikowy weekend przed tym niezwykle trudnym zadaniem staną piłkarze Hoffenheim…
Jupp Heynckes jest chyba w tej chwili najszczęśliwszym szkoleniowcem w Europie. Rzadko się to zdarza, ale nawet dotychczasowi krytycy postawy Bayern Monachium z niedowierzaniem muszą stwierdzić, że lider niemieckiej Bundesligi gra w tej chwili „galaktyczną piłkę”. Łatwość, z jaką dochodzą do sytuacja strzeleckich piłkarze z Monachium budzi grozę u rywali. Wydawało się, że Manchester City, a więc wicelider Premier League i zespół będący w znakomitej formie na początku sezonu będzie dla monachijczyków nie lada przeciwnikiem. Wtorkowe spotkanie Ligi Mistrzów było jednak tego zaprzeczeniem. Sam Frank Ribery, który raczej do tej pory w swoich wypowiedziach twierdził, że Bayernowi, wiele jeszcze brakuje do Barcelony, Realu czy Manchesteru, na jednej z konferencji prasowych stwierdził, że jego on i jego koledzy na chwilę obecną grają najlepszą piłkę w Europie.
Hoffenheim to drużyna nieobliczalna. Piłkarze cenionego w Niemczech Holgera Stanisławskiego uchodzą w lidze za tych, którzy potrafili zabrać bogatym, a rozdać punkty biednym. Trzeba jednak przyznać, że „Wieśniaki” grają bezkompromisowo. Cztery zwycięstwa i trzy remisy, co przekłada się na wysoką 4 pozycję w ligowej tabeli, to wynik nieco nawet ponad oczekiwania włodarzy z Wirsol- Rhein Neckar-Arena. Co ciekawe w swojej historii piłkarze tego klubu częściej rywalizowali z drużyną rezerw Bayernu Monachium, niż pierwszym zespołem. Na domiar złego nawet z Bayernem II Monachium ich bilans jest ujemny. Jeśli chodzi o ich starcia w Bundeslidze to w 6 wcześniejszych meczach 2 razy remisowali i 4 razy przegrywali z Bawarczykami.
Nie oznacza to, że Bayern może zlekceważyć swojego rywala. W kadrze Hoffenheim jest kilku bardzo dobrych piłkarzy. Wymieńmy tu chociażby Brazylijczyka Firminho, Holendra Ryana Babela, czy choćby Nigeryjczyka Chinedu Obasiego. Do sobotniego spotkania obie drużyny przystąpią osłabione. Bayern wystąpi bez Olicia i Breno, ale to nic w obliczu plagi kontuzji w zespole Hoffenheim. Stanisławski nie ma łatwej sytuacji kadrowej od początku sezonu i tak nie będzie mógł skorzystać z: Sejad Salihovicia, Fabiana Johnsona, Borisa Vukcevica, czy najlepszego strzelca drużyny Vedada Ibisevicia. W obliczu tak poważnych strat, faworyt tego meczu może być tylko jeden…
W pozostałych meczach 8 kolejki Bundesligi zagrają:
Kaiserslautern – Stuttgart
Dortmund – Augsburg
Freiburg – Gladbach
Leverkusen – Wolfsburg
Nurnberg – Mainz
Hertha – Kolonia
Hannover – Werder
Hamburger – Schalke
Porównaj kursy na 8 kolejkę spotkań niemieckiej Bundesligi:
Napisz nowy komentarz