Po zwycięstwach nad Wizards i Timberwolves oraz porażce z Nuggets, tym razem „Kozły” wybiorą się do Salt Lake City, gdzie ich rywalem będą podopieczni Tyrone Corbina – Utah Jazz.
Sytuacja w rozgrywkach:
Utah Jazz wygrało jak do tej pory 2 razy, notując przy tym 3 wyjazdowe porażki. Koszykarze znad Michigan mają natomiast na swoim koncie 2 zwycięstwa i tyleż samo porażek. Utah jest 13 na Zachodzie, zaś Milwaukee 7 na Wschodzie.
Forma i sytuacja kadrowa:
Początek sezonu dla koszykarzy ze stanu Utah nie jest łatwy, ze względu na kalendarz spotkań. „Jazzmani” w czterech pierwszych meczach tylko raz mieli okazję zagrać przed własną publicznością. Miało to miejsce w starciu z Philadelphią 76ers, zakończonym zwycięstwem gospodarzy (102-99). Słabe otwarcie sezonu nie jest jednak wielkim zaskoczeniem, bo porażki w Los Angeles, Denver i San Antonio można było wkalkulować jeszcze przed jego rozpoczęciem. O ile porażki można było przewidzieć, o tyle należy przyczepić się do słabej postawy drużyny z Salt Lake City, która w tych spotkaniach właściwie nie podjęła walki ze swoimi przeciwnikami. Wbrew pozorom Utah ma całkiem dobry zespół, który przy odrobinie szczęścia jest w stanie awansować do play off. Aby jednak realnie myśleć o realizacji tego celu niezbędne są zwycięstwa w meczach z takimi rywalami jak Milwaukee. EnergySolutions Arena i specyficzna atmosfera, która odbiega nieco od standardów amerykańskich parkietów to największy atut Jazz. Tyrone Corbin nie ma wielkich nazwisk w składzie, ale Josh Howard i Devin Harris powinny w pełni zatuszować straty spowodowane odejściem Kirilenki i Okura.
Milwaukee ma apetyty na czołową „ósemkę”, o czym prezes klubu John Hammond mówił otwarcie przed rozpoczęciem rozgrywek. „Kozły” kadrowo nie wydają się jednak mocniejsze niż rok temu. Drużynę ze stanu Wisconsin opuścili Maggette, Salmons czy ikona klubu Michael Redd, który podpisał kilka dni temu kontrakt z Phoenix Suns. Receptą na sukces Bucks podobnie jak w ubiegłym roku ma być współpraca Brandona Jenningsa i Andrew Boguta. To właśnie ten duet w dużej mierze decydował o obliczu gry zespołu Scota Skillesa, choć ważnymi ogniwami są również znani z europejskich parkietów Ersan Ilyasova i Carlos Delfino. Bucks przed nowym rokiem zdołali zakontraktować także Drew Goodena, co w dalszej perspektywie może stanowić spore odciążenie dla Andrew Boguta. Największy atut drużyny? - zgranie zespołu, który występuje w tym składzie już trzeci sezon.
Historia spotkań:
Analizując kilka ostatnich sezonów nie trudno zwrócić uwagę, że w starciach tych ekip wygrywali gospodarze spotkań. Ubiegły sezon przebiegał pod dyktando Utah, które w 3 meczach okazało się lepsze od swojego rywala: 86:95, 109-88, 112-95.
Typ i uzasadnienie:
To będzie bardzo wyrównane spotkanie, gdyż obie drużyny dysponują podobnymi możliwościami. Milwaukee lepiej prezentuje się na pozycjach 4-5, gdzie może liczyć na siłę Boguta i Goodena. Jeżeli „Jazzmani” ograniczą poczynania „Kozłów” pod koszem (za sprawą Milsapa i Kantera) oraz nie pozwolą się za bardzo rozkręcić Jenningsonowi, to ich szanse na triumf poważnie wzrosną. Porażki w meczach z rywalami pokroju Bucks, zwłaszcza u siebie mogą przekreślić szanse Jazz na play – off...
Napisz nowy komentarz