Analiza: Turów - Anwil

Oprócz emocji związanych z występem Asseco w Eurolidze, dziś fani basketu znad Wisły mają swoje "święto". W Zgorzelcu dojdzie do meczu na szczycie TBL pomiędzy Turowem, a Anwilem.

Sytuacja w rozgrywkach:
Na chwilę obecną będzie to spotkanie lidera z wiceliderem rozgrywek. Turów legitymuje się bilansem (8-0) i ma na swoim koncie 16 pkt., zaś jego rywal (6-2) – 14 pkt.

Forma drużyn:
Turów od początku sezonu prezentuje równą stabilną formę. Warto zaznaczyć, że w kwalifikacjach do Euroligi Zgorzelczanie po wyrównanym boju nieznacznie ulegli naszpikowanym gwiazdami światowego formatu Khimki Moskwa. Anwil w TBL zawiódł już dwukrotnie, na inaugurację sezonu w Łodzi, a w ostatniej kolejce przed własną publicznością z Zastalem Zielona Góra.

Potencjał i sytuacja kadrowa:
Anwil w meczu z Zastalem zagrał gołą „dziewiątką” graczy. Rutkowski, Pietrzak i Sokołowski nie wyszli na parkiet decyzją coacha Emira Mutapcicia. Siłę napędową Anwilu stanowią: rozgrywający Krzysztof Szubarga, rzucający Dardan Berisha i środkowy Corsley Edwards. Martwić może natomiast słaba postawa pozostałych zawodników, zwłaszcza zagranicznych. Mamy tu na myśli Bośniaka Hajricia i duet Nick Lewis – John Allen. Wydaje się, że czas dwójki ostatnich z wymienionych graczy jest we Włocławku policzony.

Turów to obecnie najlepsza obrona i trzecia siła ligi jeśli chodzi o atak. Wydaje się, że zespół prowadzony przez Winnickiego jest bardziej zbilansowany niż Anwil. Należy zwrócić uwagę, że większość zawodników Turowa notuje bardzo podobne zdobycze punktowe, a najlepszy strzelec Daniel Kickert notuje średnio na swoim koncie zaledwie 13 pkt./mecz. Największym atutem Turowa są gracze na pozycjach niskich (Jackson, Gustas, Moore) – największym mankamentem gra podkoszowa. Zgorzelczanie są jedną z najsłabiej zbierających drużyn w całej TBL.

Historia spotkań:
Pojedynki Turowa z Anwilem to już klasyk PLK. Spotkania tych drużyn, zawsze były konfrontacjami z podtekstami, a co się z tym wiąże budziły wielkie emocje. Zapewne jednej i drugiej stronie motywacji dziś nie zabraknie. W sześciu poprzednich meczach obaj rywale wygrywali po 3 razy. Warto zauważyć, że Turów przed własną publicznością wygrał tylko raz.

Typ i uzasadnienie:
Według nas spotkanie w Zgorzelcu będzie miało bardzo wyrównany przebieg. Włocławianie mimo porażki z Zastalem to czołówka PLK. Obie strony mają swoje atuty i słabości. Z pewnością Mutapcić będzie chciał wykorzystać słabość Turowa pod koszem mając w swoich szeregach kogoś takiego jak Edwardsa Corsleya. Wydaje się, że atutem Turowa powinna być natomiast szersza ławka rezerwowych. Tylko raz w historii Turów wygrał wyżej niż 8 punktami z Anwilem, dlatego, też polecamy typ na Anwil +7.5.

Porównaj kursy bukmacherskie na mecz PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek: