Po wczorajszych emocjach związanych z Ligą Mistrzów czas na czwartkowe spotkania Ligi Europejskiej. Postanowiliśmy dokonać analizy meczu, który odbędzie się za kilka godzin na na Britannia Stadium, gdzie Stoke podejmie Maccabi Tel Aviv.
Sytuacja w tabeli:
Stoke jest póki co liderem grupy E z dorobkiem 4 punktów na koncie. Zanim znajdują się Besiktas Stambuł (3 pkt.) i Dynamo Kijów (2 pkt.). Ostatni jet zespół ze stolicy Izraela z zaledwie 1 pkt.
Forma drużyn:
„The Potters” od początku sezonu grają bardzo równo. Wysokie 7 miejsce w Premier League nie jest z pewnością dziełem przypadku. Stoke zremisowało ostatnio z Manchesterem, niespodziewanie uległo Swansea na wyjeździe, by pokonać u siebie Fulham. Ich rywal jest wiceliderem Ligat ha'Al. Po ośmiu meczach Maccabi ma na swoim koncie 16 punktów, ale w dwóch poprzednich kolejkach zdobyli zaledwie jedno „oczko”.
Potencjał i sytuacja kadrowa:
Widać gołym okiem, że Tony Pulis znakomicie wkomponował w zespół nowe twarze (Woodgate, Palaciosa, Croucha). Jeżeli spojrzymy głębiej w skład „Garncarzy” to zrozumiemy, że nie jest to drużyna przypadkowa. Huth, Pennant, Delap, Etherington, Crouch czy Palacios to gracze z ogromnym doświadczeniem ligowym i europejskim. Stoke przystąpi do tego meczu osłabione brakiem najprawdopodobniej trzech zawodników Wilkinsona, Diao i Jonesa, ale na chwilę obecną manager Tony Pulis każdego z nich jest w stanie z powodzeniem zastąpić. Kluby izraelskie nie mają takiego komfortu. Zresztą widać, po ich meczach wyjazdowych, że mają ogromne problemy ze zdobywaniem jakichkolwiek punktów.
Historia spotkań:
Te drużyny nie rywalizowały ze sobą, gdyż Stoke w ubiegłych latach zajmowało dolne miejsca w Premier League, a wcześniej występowało w niższych klasach rozgrywkowych na wyspach.
Typ i uzasadnienie:
Stoke to typowa ekipa własnego obiektu, co pokazała w meczach z Chelsea, Liverpoolem, Manchesterem i Besiktasem. Anglicy grają bardzo twardą piłkę jak to na wyspach, ale nawet tam mówi się o piłkarzach Stoke jako „brutalach”. Do takiej gry i w takim tempie raczej goście nie będą przyzwyczajeni. Nie sądzę by gospodarze potraktowali puchary ulgowo, gdyż ich pozycja w Premier League jest komfortowa.
Porównaj kursy bukmacherskie na mecz Stoke City - Maccabi Tel Aviv:
Komentarze
I've been looking for photos and articles on this topic over the past few days due to a school assignment, totosite and I'm really happy to find a post with the material I was looking for! I bookmark and will come often! Thanks :D
Napisz nowy komentarz