Prawdziwy hit czeka dziś wyznawców męskiej Euroligi Koszykarzy. W ateńskiej hali OAKA dojdzie do konfrontacji dwóch odwiecznych rywali Panathinaikosu Ateny i CSKA Moskwa.
Sytuacja w rozgrywkach i forma drużyn:
W Grupie B sytuacja jest dość klarowna. Rozgrywki przebiegają tu pod dyktando Panathinaikosu i CSKA, które jak do tej pory wygrały wszystkie trzy spotkania i bezsprzecznie prowadzą w swojej grupie. Zarówno „Koniczynki” jak i koszykarze „Czerwonej Armii” wygrywały swoje mecze w sposób bardzo przekonywający. Również w krajowych rozgrywkach oba zespoły bez jakichkolwiek problemów wygrywają kolejne mecze.
Potencjał i sytuacja kadrowa:
To spotkanie będzie raczej bardziej meczem o prestiż i demonstracją siły jednych i drugich niż batalią, która zadecyduje o losach którejkolwiek z ekip w dalszej fazie Euroligi. Wynika to z tego, że zarówno „Panata” jak i CSKA bez jakichkolwiek problemów wyjdą z tej grupy, a kwestią sporną jest tylko kto zajmie pierwsze, a kto drugie miejsce. W obu zespołach nie zabraknie na parkiecie wielkich nazwisk. Po stronie podopiecznych Żeljko Obradovicia zobaczymy najlepszego defensora ostatniej dekady Euroligi i MVP Final Four z Barcelony Diamantidisa, innego reprezentanta Grecji Nicka Calathesa, świetnego strzelca Romaina Sato, czy znakomitego centra Mike Batiste. Dobrze znaną postacią jest również były koszykarz Asseco Gdynia i Caja Laboral - David Logan, który z meczu na mecz czuje się lepiej w machinie wojennej prowadzonej przez Obradovicia.
Swoje atuty ma również CSKA, a największe z nich to Andrij Kirilenko, który na czas Lockoutu zamienił Utah Jazz na klub ze stolicy Moskwy. Ważnym ogniwem CSKA jest również duet kluczowych reprezentantów Serbii Milos Teodosić – Nenad Krstić, na współpracę których szczególnie liczy Kazlauskas. Oprócz nich w kadrze „Czerwonej Armii” są jeszcze mający za sobą udany występ w Mistrzostwach Europy Rosjanie: Shved, Khryapa i Kaun. „Koniczynki” będą musiały uważać również na Darjusa Lavrinovicia i Jamonta Gordona.
Historia spotkań:
CSKA może mówić o prawdziwym kompleksie Panathinaikosu w ostatnich latach. Z dostępnych nam wyników od sezonu 2004/2005, możemy wywnioskować, że te drużyny mierzyły się ze sobą 10 – krotnie. Bilans to 7 zwycięstw drużyn z Aten i 3 CSKA Moskwa. Warto przy tym jednak zaznaczyć, że 7 tych zwycięstw Grecy odnieśli z rzędu. Rosjanie czekają na zwycięstwo z Panathinaikosem od 5 stycznia 2005 roku, a więc prawie 7 lat...
Typ i uzasadnienie:
Grecy u siebie to drużyna, która może się wznieść ponad swój poziom. Choć bukmacherzy wskazują spadki na CSKA, to być może warto zagrać tu „pod prąd”. Grecki kocioł i „horto magico” unoszące się z gardeł kibiców „Koniczynek”, ogromna presja na sędziów, a przy tym naprawdę mocny zespół i świetnie poukładany zespół z Aten jest w stanie stanąć do walki jak równy z równym z CSKA. Będzie to wyrównane spotkanie w którym o sukcesie jednej czy drugiej ekipy zadecyduje dyspozycja dnia.
Napisz nowy komentarz