Analiza: Lukoil Sofia - Asvel Lyon

Nie samą Ligą Mistrzów żyje człowiek. Wtorek to także II kolejka spotkań Eurocupu koszykarzy. My postanowiliśmy wybrać się do Sofii, gdzie w kameralnej Universiada Hall „Akademicy” podejmą francuski Asvel Lyon.

Sytuacja w rozgrywkach i forma drużyn:
Lukoil Sofia to lider bułgarskiej NBL (6-0), której poziom ciężko jednak porównać chociażby z francuską Pro A. Jeżeli wspomnieliśmy już o francuskiej lidze, warto zwrócić uwagę na słabą postawę koszykarzy Asvelu, który dość nieoczekiwanie zajmuje dopiero odległą 10 lokatę, z ujemnym stosunkiem zwycięstw do porażek (3-4). W minionym tygodniu oba zespoły rozegrały po dwa mecze i wszystkie te pojedynki rozstrzygnęły na swoją korzyść. Lukoil wygrał po dramatycznym meczu w Oostendzie (66:65) i rozgromił u siebie Chernomorets Burgas (93:59). Z jeszcze lepszej strony pokazali się koszykarze z Lyonu, którzy najpierw pewnie ograli Valencię (87-78), zaś w piątek wręcz rozbili solidny Chalon (86-63).

Potencjał i sytuacja kadrowa:
Lukoil i Asvel to dwie drużyny zbudowane w zupełnie różny sposób. Serbski szkoleniowiec zespołu ze stolicy Bułgarii Jovica Arsic przed sezonem wymienił w składzie graczy amerykańskich i namówił do gry doświadczonego centra Bruno Sundova. Pierwszą strzelbą drużyny jest rozgrywający Breandon Heath, który w lidze bułgarskiej zdobywa średnio 19 pkt./mecz. Wspiera go dwóch innych koszykarzy zza Oceanu Lamont Mack i Andre Owens. Naturalnym „przywódcą” w zespole jest jednak Teodor Stoykov, były gracz Valencii, który pomimo nie wysokich zdobyczy punktowych potrafi poderwać zespół rzutami z dystansu. Pierre Vincent niejako z przymusu dostał przed sezonem Tony`ego Parkera i Ronny Turiafa. Dlaczego z przymusu? Nie jest tajemnicą, że jeśli NBA ruszy obaj wrócą do swoich drużyn, a pieniędzy na zakontraktowanie nowych graczy może już nie być. Podobnie rzecz ma się z Hiltonem Armstrongiem (Atlanta Hawks). Zakontraktowanie tych graczy ma przede wszystkim cel marketingowy, bo chyba żaden z działaczy z Lyonu nie wierzy, że Asvel sięgnie po Eurocup.
Chwilo trwaj... chciałoby się rzec. Póki co jednak francuski zespół jest faworytem meczu z Lukoilem.

Historia spotkań:
Te drużyny w ostatnich latach nie mierzyły się ze sobą w europejskich pucharach.

Typ i uzasadnienie:
Na chwilę obecną to Asvel wydaje się faworytem wtorkowego meczu. O tym ile daje koszykarzom z Villerbaune ich zagraniczny zaciąg, niech świadczą statystyki. Parker rzuca w ProA śr. 19 pkt, rozdając przy tym 5 asyst. Turiaf i Armstrong niepodzielnie rządzą w strefie podkoszowej. Francuski zespół jest drużyną znacznie bardziej energetyczną, dynamiczną niż ich rywal z Bułgarii, który gra raczej pozycyjny, statyczny basket. Goście mają lepszych koszykarzy zarówno na pozycjach niskich, jak i na desce i według nas to oni wygrają to spotkanie.