Niedzielne, jesienne popołudnie uraczy nas prawdziwym klasykiem we włoskiej Serie A, mianowicie konfrontacją Juventusu Turyn z AC Milanem...
Juventus – Milan, to jeden z największych klasyków włoskiej Serie A. Spotkanie, które na płw. Apenińskim wzbudza niespotykane zainteresowanie. Odwieczni wrogowie staną na przeciw siebie już po raz 158 w historii Serie A. Pierwsze spotkanie obu drużyn miało miejsce w sezonie 1929/30 i zakończyło się zwycięstwem turyńczyków 3:1. Ostatnie lata nie były już jednak tak udane dla "Starej Damy" w starciach z Milanem. Uwikłany w aferę Calciopoli Juventus w dwóch poprzednich sezonach przegrywał u siebie z ekipą "Rossonerich" 0:3 i 0:1. Jeżeli weźmiemy jednak pod uwagę całościowy bilans, to Bianconeri mają się czym pochwalić. Najczęściej padającym rezultatem w historii spotkań obu ekip jest jednak remis (56), Juve wygrało 53 razy, Milan zaś 48.
Antonio Conte ma o czym myśleć przed meczem z Milanem. Po znakomitym otwarciu sezonu, Juve złapało zadyszkę i w meczach z Bologną i Catanią nie potrafiło zgarnąć pełnej puli. Dodatkowo w mediach rozpętała się prawdziwa nagonka związana z Amaurim. Jak donoszą włoskie serwisy sportowe w sobotę 31-letni napastnik był widziany wraz ze swoją żoną Cynthią na zakupach w Mediolanie, zaś w tym czasie jego klubowi koledzy rozgrywali ligowe spotkanie z Catanią...
Na całe szczęście Juventus wystąpi w niedzielę w najmocniejszym zastawieniu, nie wliczając oczywiście Vincenzo Iaquinty, który leczy długotrwałą kontuzję.
Co słychać w Milanie? Nie najgorzej. Rossoneri nie zachwycili wprawdzie w kolejnym swoim występie w puchrach (pokonali 2:0 Victorię Plzen), ale swój cel zrealizowali. Widać było, w meczu przeciwko Czechom, że zespół myślami był już przy niedzielnym szlagierze. Nic w tym dziwnego, dla Allegriego jak i ludzi z jego otoczenia mecz z Juve to w tej chwili absolutny priorytet. Jeżeli Milan przegra w Turynie straci kontakt nie tylko ze "Starą Damą", ale i szeroko pojmowaną czołówką Serie A. Sytuacja kadrowa ekipy z San Siro jest nie do pozazdroszczenia. Pato, Kevin-Prince Boateng, Daniele Bonera, Zlatan Ibrahimovic, Massimo Ambrosini – występ tych graczy nie jest jeszcze pewny. A przypomnijmy, że w niedziele na pewno nie zagrają Robinho, Mexes i Flamini...
Porównaj kursy na mecz Juventus - Milan wystawione przez bukmacherów:
Napisz nowy komentarz