Analiza: Ekaterinburg - Magnitogorsk

Po przerwie spowodowanej występami reprezentacji „Sbornej” w turnieju towarzyskim, najlepsze kluby wracają na tafle KHL. Ciekawe zapowiada się spotkanie w Ekaterinburgu, gdzie Awtomobil podejmie Metallurg Magnitogorsk.

Sytuacja w rozgrywkach:
Rozgrywki KHL są już na półmetku. Każdy wywalczony punkt będzie więc na wagę złota, gdyż na tym etapie rozgrywek poważnie myśli się już o fazie play – off, a konkretniej rozstawieniu w niej. Ekaterinburg i Magnitogorsk rywalizują w Konferencji Wschodniej. Gospodarze zajmują aktualnie ostatnie, 12 miejsce z 20 pkt. (58:105) i są właściwie pozbawieni szans na awans do play - off. Goście grają falami i na chwilę obecną po serii 4 zwycięstw z rzędu, awansowali na 6 lokatę. Na swoim koncie zgromadzili 51 „oczek”, ale do wicelidera z Khababrovska tracą ich zaledwie sześć.

Forma i sytuacja kadrowa:
Postawa zespołu z Ekaterinburga nie jest żadnym zaskoczeniem. Już przed sezonem wielu znawców KHL widziało w tej drużynie zdecydowanego outsidera Wschodu. Ich przypuszczenia potwierdziła tylko słaba postawa podopiecznych Ilyi Byakina. Awtomobil to także przykład na to, że w rosyjskim hokeju sukcesy i pozycję klubu buduje się latami.
Klub z Ekaterinburga na dobre zaczął prosperować od 2006 roku, a trzy lata później skorzystał z zaproszenia władz KHL i został przyjęty do jego zacnego grona. W międzyczasie w stolicy Obwodu Swierdłowskiego powstała piękna i nowoczesna, aczkolwiek kameralna hala Uralets na 4700 miejsc. Zaplecze organizacyjno – logistyczne nie przełożyło się na rychłe sukcesy. Wielu hokeistów, także spoza Rosji podchodzi z niepewnością do propozycji gry w Ekaterinburgu, czego dowodem jest zaledwie jeden obcokrajowiec w składzie – szwedzki obrońca Tommy Wargh. Defensywa Metallurga powinna zwrócić w szczególności uwagę na dwie postacie w kadrze ekipy spod Uralu. Andriej Subbotin i Denis Abdullin – to hokeiści, od postawy których zależy siła ofensywna Awtomobilu. Pierwszy z nich jest najlepiej asystującym graczem swojej drużyny
(12 asyst) i liderem punktacji kanadyjskiej z 16 pkt. 26-letni Denis Abdullin to z kolei najlepszy snajper Ekaterinburga z
8 golami na koncie.

Zdecydowanie więcej atutów mają na swoim koncie goście. Metallurg jak co roku jest wymieniany w gronie drużyn, które włączą się w walkę o Mistrzostwo Rosji. Podobnie jak kluby z Moskwy, Ufy, Kazania i Omska, także działacze „Lisów” z Magnitogorska dysponują ogromnym budżetem pozwalającym zakontraktować im gwiazdy światowego hokeja. W Magnitogorsku nikt już nie płacze i pamięta o Jewgieniju Małkinie, który przed laty czarował swoją grą kibiców popularnych „Lisów”. Siłą zespołu gości jest kolektyw. Aż 11 hokeistów Metalurga ma na swoim koncie w tzw. punktacji kanadyjskiej podwójną zdobycz punktową za bramki i asysty, a duet napastników Aaltonen (15-8), Mozyakin (11-9) należy do najlepszych w Kontynentalnej Lidze. A przecież oprócz nich w kadrze „Lisów” jest jeszcze wielu innych, wartościowych graczy jak Rolinek, Sushinsky, But, Biryukov, Bondarev czy Fedorov.

Historia spotkań:
Awtomobil w swojej historii występów w KHL mierzył się ze swoim rywalem z Magnitogorska już 11 razy. Bilans tych spotkań jest fatalny dla hokeistów z Ekaterinburga, którzy ponieśli w tych meczach, aż 10 porażek, przy zaledwie
1 zwycięstwie, które miało miejsce 3 stycznia 2011 (3:1). W sezonie 2011, oba zespoły rywalizowały ze sobą dwukrotnie. Najpierw w Ekaterinburgu, Magnitogorsk zdeklasował Awtomobil 2:6, by u siebie niemalże powtórzyć ten wynik (6:3).

Typ i uzasadnienie:
Statystyki, statystyki  i jeszcze raz statystyki. Nie ma chyba w KHL drugiej takiej ekipy, z którą Magnitogorsk miały tak dobry bilans starć. Ten sezon w wykonaniu hokeistów z Ekaterinburga jest bardzo słaby, a w dodatku przegrali oni pięć wcześniejszych meczy. „Magnitka” z kolei ma za sobą serię 4 zwycięstw. Kadrowo goście mają miażdżącą przewagę właściwie w każdej formacji. Zaczyna się ten etap rozgrywek, kiedy każdy punkt ma ogromne znaczenie. Czas więc by „lisy” przebudziły się z zimowego snu, a rywal do tego jest idealny.