Przed tygodniem analizowaliśmy spotkania Olin Edirne – Mersin. Tym razem wybierzemy się na derbowe starcie do Stambułu, gdzie w meczu na szczycie Besiktas podejmie Efes.
Sytuacja w rozgrywkach:
Tegoroczne derbowe starcie zapowiada się niezwykle interesująco. Besiktas (8-3) jest piąty z 19 pkt., zaś Efes Stambuł (10-1) to lider tureckiej TBL na którego saldzie widnieje 21 „oczek”
Forma i sytuacja kadrowa:
W tureckich klubach, ostatnimi czasy zaszły ogromne zmiany kadrowe. Odczuły to zwłaszcza bogatsze kluby, które zakontraktowały zawodników z NBA. Po zakończeniu lockoutu wielu z nich opuściło szeregi swych drużyn. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w Besiktasie. Największy ubytek to zdecydowanie Deron Williams, który gra już w New Jersey Nets. Bez swojego lidera „biało – czarni” nie prezentują się już tak rewelacyjnie jak we wcześniejszych meczach. Porażki z Banvitsporem i słabym Hacettepe zepchnęły podopiecznych Ergina Atamana z fotela wicelidera. Jakby tego było mało drużynę opuścił także Semih Erden (Clevland Cavaliers). Strefę podkoszową wzmocniono natomiast dobrze znanym z występów w Juventucie Badalona, CSKA Moskwa czy ostatnio Asvelu Villerbaune – Popsu Mensah – Bonsu. Anglik będzie z pewnością sporym wzmocnieniem strefy podkoszowej, zważywszy na jego warunki fizyczne, motorykę i niesamowitą „windę”, którą dysponuje, co pokazał w pierwszych trzech meczach TBL notując średnio 14 pkt.
Anadolou Efes zanotował również sporą stratę w efekcie zakończenia lockoutu. Mamy tu na myśli powrót do Milwaukee Bucks Ersana Ilyasovy. Turecki skrzydłowy, obok Sashy Vujacicia, był najlepszym strzelcem swojego zespołu. Nie oznacza to jednak, że straty tak wybitnego koszykarza nie można zatuszować. Więcej szansy na grę dostanie z pewnością Esteban Batista. Urugwajski silny skrzydłowy/center, były koszykarz Fuenlabrady i Caja Laboral już w ostatnim meczu z Erdemisporem pokazał swojemu szkoleniowcowi Ufukowi Saricy, że warto na niego stawiać zdobywając 17 pkt. przez zaledwie 15 minut gry. Efes to na warunki tureckie zespół kompletny na każdej pozycji, łączący zawodników energetycznych jak Kinseya czy Vujacicia z weteranami pokroju Tunceriego i Ilievskiego. Siła drużyny, która awansowała do Top16 Euroligi to pozycje 4-5. Oprócz wspomnianego Batisty, który jest ledwie rezerwowym mamy tu jeszcze Ermala Kurtoglu i Dusko Savanovicia. Gospodarze nie mają, aż tak wielkiego problemu bogactwa w swojej kadrze.
Historia spotkań:
Efes to niezwykle niewygodny rywal dla Besiktasu. Od sezonu 2008/09, obie drużyny rywalizowały ze sobą 10 razy i statystyki tych spotkań są fatalne dla „biało – czarnych”. Tylko jeden z tych meczy Besikas rozstrzygnął na swoją korzyść, a dziewięć pozostałych to triumfy Efesu.
Typ i uzasadnienie:
Po odejściu Derona Williamsa, Besiktas przegrał 2 z 3 spotkań w TBL. Porażka przed tygodniem ze słabym Haceteppe nie była z pewnością dziełem przypadku. Efes przegrał w tym sezonie tylko raz. Na korzyść gości przemawia również fakt, że grają oni w tym samym składzie w zasadzie od 2 lat, co może mieć istotne znaczenie w spotkaniu przeciwko „nowej” ekipie Ergina Atamana. Kluczem do zwycięstwa gości powinna być przewaga w strefie podkoszowej, gdzie oprócz Mensaha Bonsu Besiktas nie ma wielu wartościowych koszykarzy, pokroju choćby Savanovicia czy Batiste.
Komentarze
I came to this site with the introduction of a friend around me and I was very impressed when I found your writing. I'll come back often after bookmarking! casinosite
Napisz nowy komentarz