Besiktas Stambuł to na chwilę obecną kandydat numer 1 do zwycięstwa w najmniej prestiżowym z europejskich pucharów – Eurochallange. W swoim pierwszym meczu przed własną publicznością "biało – czarni" podejmą gruzińską Armię Tbilisi.
Sytuacja w rozgrywkach i forma drużyn:
Besiktas i Armia są faworytami do wyjścia z grupy B, w której rywalizują jeszcze holenderskie Leiden i niemiecka Getynga. Pierwsze seria spotkań przed tygodniem przebiegła zgodnie z oczekiwaniami ekspertów. Besiktas rozjechał na wyjeździe Holendrów (58-86), zaś Gruzini po dość niespodziewanych męczarniach pokonali Gottingen (82:76). Awans do kolejnej fazy rozgrywek uzyskają po dwie najlepsze drużyny, z każdej z 8 grup. Każdy z graczy powinien zwrócić uwagę na znakomitą dyspozycję koszykarzy ze Stambułu w tureckiej Superlidze. Besiktas deklasuje kolejnych rywali i jako jedyny obok Efesu zespół nie poniósł w rozgrywkach jeszcze porażki (5-0), a warto zwrócić uwagę, że na swoim rozkładzie ma już Fenerbahce, Turk Telekom i Karsiyakę.
Potencjał i sytuacja kadrowa:
Tureckie kluby należą obecnie do najsilniejszych w Europie, podobnie zresztą jak tamtejsza liga. Taka sytuacja wynika z faktu, że państwo mówiąc najdosadniej ułatwia im prowadzenie swojej działalności poprzez m.in. liczne odpisy od podatków. Nic więc dziwnego, że działaczy znad Bosforu stać na zakontraktowanie wielkich gwiazd i zapewnienie im niespotykanych gaży. Turcja to obecnie najlepsze miejsce dla koszykarzy z NBA. W Besiktasie swoje miejsce znalazł Deron Williams rozgrywający NJ Nets, który z miejsca stał się najlepiej podającym graczem w całej TBL (6.6 as/meczu). Kolejne ważne ogniwo w układance Ergina Atamana to Marcelus Kemp, były rzucający obrońca Canadian Solar Bologna (21 pkt./mecz). Warto zwrócić uwagę na dwóch innych graczy Besiktasu, którzy mają na swoim karku ogromne doświadczenie po euroligowych wojażach z poprzednich lat. Mowa tutaj o Davidzie Hawkinsie i Zoranie Ercegu. Ten ostatni może liczyć na wsparcie pod koszem w osobie Semiha Erdema – rezerwowego centra „Kawalerzystów” z Cleveland.
Historia spotkań:
Te drużyny nie rywalizowały ze sobą wcześniej w europejskich pucharów.
Typ i uzasadnienie:
Nie wiadomo, jak będzie wyglądał skład Besiktasu za miesiąc, bo w Turcji często jest tak, że pieniądze jak szybko się pojawiają tak szybko ich nie ma. Na chwilę obecną potencjał kadrowy „Kara Kartallar” przewyższa zdecydowanie właściwie każdą z drużyn startujących w Eurochallange. Jeżeli stwierdzimy, że zespół ze Stambułu dysponuje składem o którym mogło by tylko pomarzyć kilka klubów z Euroligi, to chyba bardzo nie przesadzimy. Najlepszym typem na to spotkanie może być zagranie sumy punktów na Besiktas poniżej/powyżej w tym meczu.
Napisz nowy komentarz