Na O2 World Arenie przyjdzie zmierzyć się we wtorek koszykarzom Turowa Zgorzelec z faworytem grupy H - miejscową Albą Berlin.
Sytuacja w rozgrywkach i forma drużyn:
Liderem grupy H jest zespół ze stolicy Niemiec, który ma na swoim koncie 4 punkty. W pierwszej kolejce Alba pokonała na wyjeździe belgijską Dexia Mons, zaś przed tygodniem bez większych problemów odprawiła z kwitkiem Budocznosti Podgorica. Zgorzelczanie zdobyli natomiast 3 punkty, na które składają się inauguracyjna porażka w Podgoricy (50:75) i wywalczone równo z końcową syreną zwycięstwo w Zielonej Górze nad Belgami.
Potencjał i sytuacja kadrowa:
Ośmiokrotny Mistrz Niemiec w tym roku jest szczególnie mocny. Po latach dominacji Bamberga włodarze klubu z Berlina postanowili wzmocnić skład nie tylko by odzyskać utracone w 2008 roku mistrzostwo kraju, ale również namieszać w europejskich pucharach. „Albatrosy” dobrze prezentują się w BBL, gdzie zajmują wysoką, trzecią lokatę z bilansem (7-2). Warto odnotować, że od niespodziewanej porażki w meczu z Phoenix Hagen koszykarze Herberta Gordona wygrali 6 meczy z rzędu. Skład Alby to mieszanka graczy z USA z Niemcami, z dużym naciskiem na tych pierwszym, którzy decydują o sile drużyny. Turów powinien zwrócić szczególną uwagę na skrzydłowego Derricka Allena (najlepszy zbierający), a przede wszystkim Dashauna Wooda, byłego rzucającego obrońcę Bennetonu Treviso, który ze średnią 16 pkt w BBL i 20 pkt. w Eurocupie jest nie tylko najlepszym strzelcem drużyny, ale również i najlepiej asystującym (4.5 as./mecz). Obok Allena na desce jest również Torin Francis i były reprezentant Niemiec Sven Schulze, który jest jego zmiennikiem. Ważnym ogniwem jest także etatowy rozgrywający reprezentacji Niemiec Heiko Schaffarzik. Brak dwóch klasowych centrów to jedyny „minus” zespołu z Berlina.
Sytuacja Turowa, który w TBL (10-2) prezentuje się rewelacyjnie jest trudna. Wprawdzie podopieczni Jacka Winnickiego zdemolowali w sobotnim wyjeździe Polpharmę (105-55!), ale poziomu naszej ligi nie ma sensu porównywać z niemiecką BBL, choć kilka lat temu było zupełni inaczej. Turów wygrał wprawdzie z Dexia Mons, ale w grze zespołu sponsorowanego przez PGE widać było gołym okiem wiele mankamentów. Największym z nich jest beznadziejna postawa zgorzelczan na desce, co potwierdza średnia zbiórek w ofensywie (6.5) i defensywie (24). Kolejne braki to fatalna ilość strat (17) i słaba skuteczność z rzutów z pół jak i dystansu. Wydaje się, że w polskim teamie nie trafiono również z transferami, bo Lauderdale i Cel nie spełniają pokładanych w nich nadziei.
Historia spotkań:
Te drużyny nie rywalizowały jeszcze ze sobą w europejskich pucharach.
Typ i uzasadnienie:
Atut własnej, gorącej hali, zdecydowanie szerszy skład z zawodnikami o większych umiejętnościach indywidualnych, wyższa kultura gry, bardzo dobra forma Alby i doświadczenie w europejskich pucharach – to wszystko sprawia, że typ na wysokie zwycięstwo „Albatrosów” nabiera uzasadnienia.
Komentarze
I saw your article well. You seem to enjoy casino online for some reason. We can help you enjoy more fun. Welcome anytime :-)
Napisz nowy komentarz