Nawet 70 procent zespołów grających w czterech najwyższych klasach rozgrywkowych na Ukrainie mogło czerpać korzyści z nielegalnych zakładów bukmacherskich.
-
Ponad 300 osób zamieszanych w nielegalne zakłady bukmacherskie na Ukrainie
Tam gdzie są ogromne pieniądze, tam są przekręty. Korupcja w sporcie to rzecz stara jak świat i chyba nikt specjalnie się nie dziwi słysząc o kolejnym ustawionym przez przestępców meczu. Jednak skala i liczby dotyczące afery w ukraińskiej piłce porażają!
Z 52 zespołów występujących w czterech najwyższych ligach mecze ustawiało aż 35, czyli 70% drużyn. W ustawiane mecze zaangażowanych było łącznie 328 osób, piłkarzy, sędziów i właścicieli klubów.
"Znając wcześniej wyniki meczów, uczestnicy przestępczych grup robili zakłady w firmach bukmacherskich zarejestrowanych w Azji i uzyskiwali ogromne dochody. Dzięki anonimowości i brakowi transparentności totalizatorów w tych krajach ów biznes futbolowy przynosił jego organizatorom do 5 mln dolarów rocznie" - twierdzi MSW Ukrainy Arsen Awakow.
Komentarze
wooooow, niesamowite. Korupcja u ruskich ! Milicjaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Z choinki się urwaliście? Jaki skandal? Po prostu opinia publiczna dowiedziała się o tym, o czym doskonale wiedzą wszyscy, tylko nie ci co powinni. Myślicie że u nas jest lepiej? W jednej kolejce LEch, Legia i Jaga przegrywają u siebie, a za tydzien wygrywają na wyjezdzie, żeby za dwa znów przegrać u sibie. Interes się kreći
Napisz nowy komentarz